Rozmowy bardów

Młodzik

Wyglądało to zupełnie inaczej Razz

. Zresztą nie wracajmy do tego, mam dość kłótni.
Nie ma co ukrywać, że my tylko nt. książek możemy spokojnie podyskutować xD.

Frag

Ja jestem przekonany, że boga nie ma. Może i istnieje coś na kształt Absolutu, choć ja sądzę, że to raczej mnogość bytów na przestrzeni wieczności. Natomiast, niezmiennie nie zgadzam się z Renalem. Ludzie płaczący nad grobami rzadko płaczą za osobą, która zmarła, raczej płaczą dlatego, że tęsknią za nimi, dlatego, że już ich nie spotkają. Niektórzy wierzą, że po własnym pogrzebie spotkają się z nimi, ale według mnie to jest tworzenie filozofii na siłę. Śmierć to jedyne, co jest całkowicie pewne.

Swoją drogą, drodzy wierzący: udowodnijcie istnienie boga. Nie rozumiem wiary, to tak, jakbym teraz wziął sobie do ręki książkę, pierwszą lepszą i zaczął twierdzić, że wszystko co tam jest napisane to prawda. Gdybym chciał wybudować sobie świątynię i składać w niej ofiarę Błogosławionemu Ogórkowi Kiszonemu, nosiłbym na szyi słoik z Wodą W Której Spoczywał Zanim Został Zjedzony Za Nasze Grzechy, odwoływałbym się do jego nauk (bul bul bul) to wysłano by mnie znowu do psychiatry.

Szlaczek

Frag

Niby tak, ale... No ja na prawdę nie rozumiem, dlaczego ludzie wierzą w żydowskiego zombie z roztrojeniem jaźni a nie w magiczne kartofle Sad

Yarren

Bo magiczne kartofle im nie obiecały życia wiecznego z satysfakcją zemsty na bogatszych i lepszych(ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi).

Parę lat temu do tego doszedłem. Dla mnie wiara katolicka jest maksymalnie zakłamana.
Zastanawia mnie jak by spytać katolika, albo księdza, czy by dalej wierzył i oddawał cześć Bogu, gdyby mu nie gwarantował raju. Czy dalej by kochał swojego miłościwego Boga.

Szlaczek

@Yarren: poprawka, to nei wiara jest zakłamana tylko religia. Jeśli się tego nie rozróżnia dochodzi do niepoprawnych merytorycznie skrótów myślowych.

Swoją drogą, zakłamana wiara to oksymoron Razz

Yarren

No dobrze, przepraszam. Znam różnicę, ale nie pomyślałem o niej.

W sumie może nie religia, a "miłość" do Boga.

Nemesis

Szlaczek

Poza tym, poganom nie obiecywali bogowie wiecznego życia, a i tak w nich wierzono Razz

(tak wiem, pogaństwo było odpowiedzią na niezrozumienie praw natury).

I wiesz, sami księża to bardziej są za kasą niż wiecznym życiem (przynajmniej Ci wyżej, bliżej Watykanu). A reszta? cóż. Katolicyzm jest jak Internet Explorer, większość go używa tylko dlatego, że jest bazowo wbudowany w system operacyjny. Znam naprawdę niewielu prawdziwie wierzących.

Nemesis

Właściwie to po przeczytaniu 20 mitologii z zestawu muszę powiedzieć, że we wszystkich religiach wierzono w "coś" po śmierci. Najczęściej w coś miłego. Zdaje się, że ludzie nie mogą znieść świadomości śmierci. Wiecie, pewnie każdy z nas dużo by dał za dowody na życie po życiu. Nie wiemy czy nie oddamy naszego racjonalizmu za nadzieję. Jak dziadek umierał mówiłam mu, że pójdzie do nieba.

Młodzik

Ano właśnie, wszystkie religie kręcą się wokół śmierci. Chyba każda się od tego aspektu zaczynała.

Nemesis

Strach to najsilniejsza motywacja człowieka, więc to nic dziwnego. Nawet współcześnie mało kogo stać na prawdziwy ateizm. Właściwie to najzdrowsze wnioski jakie widziałam na temat religii prezentowano w odcinku south park o Richardzie Dawkinsie ;].

Yarren

Ale zauważcie, że w momencie kiedy powstało chrześcijaństwo były inne religie, które równie dobrze tłumaczyły naturę i obiecywały raj, strasząc piekłem(przynajmniej w Grecji i Rzymie, Egipcie i okolicach).

Więc dlatego przebiło się chrześcijaństwo i stało się największą religią na Świecie? Bo zostało narzucone przez ówcześnie rządzących(rządzącego).
Prawda silniejszego. A nie prawda objawiona...

Młodzik

To poniekąd też. Prawda jest taka, że się starożytnym znudziły ówczesne filozofie, religie itd. Chrześcijaństwo było czymś nowym, ciekawym. Gdyby nie to, Konstantyn nawet nie miałby szans o chrześcijaństwie usłyszeć.

Szlaczek

Poza tym chrześcijaństwo obowiązuje do dziś głównie dlatego, że ludzie boją się odejść od tradycji.

Młodzik

E, nie sądzę. Raczej nie pojawiła się ciekawsza alternatywa.

Szlaczek

Ateizm, agnostycyzm, tolerancja religijna umożliwiająca wybranie dowolnego wyznania. To raczej podpada pod "ciekawsze opcje". Jak dla mnie jest to wina konserwatywnego podejścia.

Młodzik

Być może potrzeba na to czasu. Chciałoby się powiedzieć "zobaczymy", ale życia nie starczy Wink

.

Nemesis

Hmm czegoś mi brakuje w tej rozmowie.

Młodzik

Renala xD?