Rozmowy bardów

Qurt

Nie wiem czy mam prawo stworzyć tam temat. Z resztą waż na jest dyskusja, a nie dział.

Amarena

zabijcie się.

Alschida

Przeczytałam i okazalo się, że coś konkretnego zaczęło się w pierwszym zdaniu które sobie odpuściłam.

Co do banowania, ja osobiście uważam, że bany są dobre, jak chce się usunąć hardcorowe trolle (czyli autorów tekstów brzmiących dosłownie "jesteście gópi chuj wam w dupe" "to óczócie gdy czytanie wiedźmina a tam włatca pierścienia"). Może mi brakować słów i siły na Ciebie, ale ban mi jakoś mi nie podpasował.

Jeśli bardowisko będzie w terminie, w którym będę miała możliwość się wyrwać, to bardzo chętnie w nim wezmę udział, bo jeszcze na żadnym nie byłam. Nie mam problemu, ze muszę od nowa się ustosunkowywać do ludzi, bo w sumie nie miałam sobie kiedy wyrobić opinii.

Nemesis

Ravi, przestań, to się już robi niesmaczne. Rozumiemy, że potrzebujesz szumu dookoła siebie, ale w tym momencie nawet ja mam cię już dość.

Ravi

Z tego co widzę, tylko Ty. No, może oprócz Eliasza.

Nemiku, ja nie chciałem tego pisać. Nie lubię się wbijać na środek. Nie lubię się wysilać. Ktoś inny powinien był to napisać. Najlepiej Ty. Ale nikt nie napisał.

Eliasz

Teraz wypowiem się (a jakże!) ja.

Po pierwsze: mnie wkurwia to, że starasz się na siłę skupić na sobie uwagę innych. Jak płaczący o trzeciej rano niemowlak, który płacze "bo tak". Nawet gorsze jest to, że pożądasz uwagi w tematach, w których nie powinieneś mieć najmniejszego prawa się wypowiadać.
Dlaczego nie mieć prawa? Otóż: te tematy nie są po to, żeby lizać czyjąś dupę, tylko po to, że jak wiersz jest chujowy, to trzeba to autorowi powiedzieć. Po to, żeby rozwijać swoje umiejętności przez konstruktywną krytykę. Naucz się najpierw przyjmować krytykę.

Po drugie: zarzucanie mi braku dystansu do siebie, kija w dupie (daj boże) i braku otwartości. Z całym szacunkiem, ale... trzeba być debilem, żeby mi to zarzucić. Mam nadzieję, że nie muszę nikomu, kto mnie poznał, tłumaczyć dlaczego. Szczególnie od momentu, kiedy naprawdę zacząłem się w Gildii dobrze czuć i porzuciłem moją bezsensowną defensywę przed niczym. (Tutaj pole do popisu dla Szlaczka. xD)

Po trzecie: jak już pisałem w temacie z poezją: jeżeli nie widać ironii, to ironii nie ma. To, że teraz napisałeś, iż to była ironia, mnie kompletnie nie rusza i nic nie zmienia. Ironię trzeba umieć stosować.

Po czwarte: Nem. Napisałem Ci, że nie masz prawa nie lubić bardów. Bo jesteś pieprzonym Hersztem. Przywódcą. Powinnaś być sprawiedliwa, uczciwa, bla bla bla... wszyscy wiedzą o co chodzi. Ja nie muszę być obiektywny, nie muszę być bezstronny. Ty, na Twoje nieszczęście, musisz. I póki tego nie zrozumiesz, nie będziesz dobrym przywódcą. Ty masz świecić przykładem dla innych, nie inni dla Ciebie.
Nie mam sobie nic do zarzucenia. Moja stronniczość jest przynajmniej dla wszystkich jasna. Wszyscy wiedzą jaki mam do nich stosunek. Nem, możesz to o sobie powiedzieć? Ojej, chyba nie...

Po piąte: tutaj nawet zacytuję to, co napisałem Nem. Nawet datę i godzinę macie! xd

2012-10-13 18:43:42 :: jizz
dobra. powiem szczerze, bo nie mam zamiaru więcej obijać w bawełnę.

2012-10-13 18:43:48 :: jizz
TY jesteś hersztem.

2012-10-13 18:43:57 :: jizz
i to TWOJA robota, żeby ogarnąć Raviego.

2012-10-13 18:44:41 :: jizz
jeżeli tego nie zrobisz, a on dalej będzie robił to, co chce, to ja odchodzę z gildii.

Nigdzie nie napisałem, że masz usunąć Raviego z gildii. Owszem, nie miałem nic przeciwko zbanowaniu, ale nie miałbym nic przeciwko, gdybyś z nim najnormalniej porozmawiała. Moje odejście z gildii było by bardziej skutkiem Twojej nieudolności, niż jego wkurwiającego zachowania. Swoją drogą: jak to się stało, że nie wpadłaś na pomysł pogadania z nim? Niesamowite.

Po szóste: to jest jakaś, kurwa, farsa.

Koniec wypowiedzi. Wracam do nauki. Jak sobie coś przypomnę, to dopiszę.

Ravi

Eliasz

Szlaczek

Eli, pragnę zauważyć, że zaśmiecał. Po banie nie dostrzegłem żeby gdzieś pojawiło się z jego powodu mnóstwo spamu, a tutejsza dyskusja (jakkolwiek poziom tejże powoli spada) może się przyczynić do wyjaśnienia paru spraw i miejmy nadzieję przysłuży się.

Ravi

Młodzik

Ooo, manifest! Aż się prosi, żebym napisał własny. Ale w sumie po co? Cała skrobanina miała by sens, gdybym w ten sposób osiągnął to, co chcę, a tutaj na pewno to mi się nie uda. Więc maski nie zdejmę.

W każdym razie czuję się wywołany do tablicy.
Nie wiem, Ravi, czy w swoim manifeście piłeś też do mnie, jednak nawet jeśli twój ostatni post w temacie pseudonaukowym miał być przepełniony ironią i sarkazmem, nie zmienia to faktu, że był też szczeniackim i chamskim zagraniem, by uciąć niewygodną dyskusję stąd też nie czuję się winny.

Odnośnie twojego bana - nie, nie byłem jedną z tych czterech osób, nad banowanie przedkładam sobie przekonanie kogoś. Nie dałeś mi się przekonać, trudno, twoja strata.
A teraz parę kwestii z manifestu, do których chciałbym się odnieść.

Ravi

Alschida

Masochista...

Muszę bardziej się wczytywać w Twoje posty, bo nawet nie wyłapuję tych "wrogo nastawionych" w moją stronę, czy w stronę moich wypowiedzi. Albo o nich nie pamiętam ^^"Ach,na wojnie zginęłabym pierwsza <3

Młodzik

Odsyłałem cię do książek, o ile dobrze pamiętam, tylko po kolejne przykłady z omówionych przeze mnie kategorii. Po prostu po prawie trzech latach od ostatniego kontaktu z podręcznikami od biologii, wiedza trochę mi z głowy wywietrzała. Zresztą, nie ma sensu do tego wracać.

A co do bana. Byłem na ciebie wtedy wkurzony, wspominałem o tym Nem, w pierwszej chwili też pochwaliłem decyzje o banie, ale czy się go domagałem - nie pamiętam, nie sądzę, muszę przejrzeć archiwum. Być może Nem mnie zaliczyła do tego grona. Byłem wtedy dość mocno chory.

Poezję przeanalizuje ci każdy wydawca, może nie w tak sztywny sposób jak w szkole, ale pod kątem "co autor miał na myśli", tego nie unikniesz. Możesz chcieć za pomocą poezji przekazywać emocje, ale musisz to robić w sposób zrozumiały dla innych ludzi. Tego trzeba się nauczyć. Po prostu z doświadczenia wiem, że póki gdzieś się nie zadebiutuje, należy o sobie myśleć "żałosny grafoman" i brać za prawdę objawioną każdą krytyczną opinię - im bardziej krytyczna, tym lepsza.

Ravi

Alschida

Wiem, dlatego to było w cudzysłowie.

Widzicie? Nawet Raviego da się czegoś nauczyć, czekamy na efekty. Z niepokojem co prawda, ale co tam.

Yarren

A ja nie rozumiem o co właściwie chodzi?
Z tego co wyczytałem w tym temacie to: Ravi był sobą i parę osób się zmówiło i poskarżyło do Nem, żeby go ogarnęła, tak?

Sprawa klimatu w gildii, jej istoty i celu też powraca jak bumerang od kiedy jestem w gildii(czyli od roku). A na bardowiskach jakoś nikt nie ma z tym problemu i dyskusji o tym nie ma. Internetowe kozaki Razz

Ludzie dajcie sobie na wstrzymanie i parafrazując pewną postać historyczną:
"A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego."

Ravi

Amarena

Naprawdę, nie chcę być stronnicza, ale... zaraz. Przecież tu nie ma stron. Skoro wszyscy jesteśmy bardami, to mi się wydaje, że wszyscy powinniśmy się o Gildię martwić.
Ravi szczerze mówiąc poprostu bardzo mocno zwrócił uwagę na problemy... I szczerze mówiąc chwała mu za to.

Z góry przepraszam, jeżeli moja wypowiedź nie ma sensu, nie jestem tu od dawna i w ogóle nie powinnam się wypowiadać. Smile

Nemesis

Moje odpowiedzi są reakcją na stopniowe czytanie forum na bieżąco. Podzieliłam je na poszczególne rozdziały.

1.